Odbiór "Ciszy" jest podobny do odbioru filmów Kieślowskiego. Zarówno w dziełach autora "Niebieskiego" jak i w filmie Rosy widz ma wrażenie, że ogląda nie tylko losy dwojga przypadkowych ludzi, ale również poznaje sposób widzenia rzeczywistości człowieka obdarzonego nieprzeciętna wrażliwością, człowieka, który pod kotarą wszechogarniającej przeciętności widzi spontaniczność, oryginalność i namietność. Świetny film.