PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1161}
7,7 67 788
ocen
7,7 10 1 67788
7,1 23
oceny krytyków
Trzy kolory: Niebieski
powrót do forum filmu Trzy kolory: Niebieski

5/10

ocenił(a) film na 5

Teraz pewnie zostanę zbesztany i wyzwany od nic nierozumiejących idiotów, ale swoją ocenę muszę podtrzymać. Film oglądałem trzy razy i próbowałem pojąc co w nim takiego wspaniałego i nic. Wg. mnie jest nudnawy, ale tu przecież nie chodzi o akcję i nie dlatego ocena. Dla mnie przede wszystkim niepojęta jest postawa Julie. Nie akceptuję jej zachowania wobec, bądź co bądź, kochanki jej ukochanego męża. Denerwowało mnie to i nic na to nie poradzę. W ten sposób jedyna wartość jaką mógł mieć ten film - głębsze przesłanie jakie miał nieść, jest dla mnie największym minusem. Pomijam tu patos i wydumaną głębię, zbyt sztuczną i zbyt nachalną.

użytkownik usunięty
kuba_szczotka

Widziałam i słyszałam tyle zapewnień, że to arcydzieło, że zmieni moje życie, stanę się nowym człowiekiem... Tymczasem nic. Nie wiem, dlaczego. Nie wiem, jak. Nie znudził mnie ani przez moment, fragment z kostką cukru to najpiękniejszy detal, jaki kiedykolwiek w filmie widziałam, ale na kostce cukru się kończy...
Wrócę do niego kiedyś na pewno i może wtedy będzie mi dane zrozumieć, zachwycić się tak, jak zachwycają inni.
A odnośnie kochanki, to rozumiem Julie jak najbardziej. Co by nie było, dziewczyna nosiła dziecko jej zmarłego męża. Mogła nienawidzić kochanki, ale nie maleństwa, które było cząstką jej ukochanego.

Tez zwróciłam uwagę na kostkę cukru, niby banał ale to było piękne :)

A ja tam nie ogarniam. Stary posuwał obcą babę, ta k.... nie miała żadnych skrupułów, mimo,że wiedziała o żonie i córce, a się to apoteozuje! Co za gówno

ocenił(a) film na 10
exley

Na tym polega siła tego filmu, że bohaterka robi coś tak nieoczywistego. Oczekujemy od niej zupełnie innego zachowania. Ona, wiedząc, że w tej chwili to już nie ma najmniejszego znaczenia, wybiera dla siebie przyszłość, wychodząc z życia przeszłością. Nie chce karać dziecka (sama straciła córkę), dlatego mówi, że dziecko powinno mieć nazwisko ojca i jego dom. Robi coś wielkodusznego, a jednocześnie psychologicznie dla niej ważnego. Zamyka ten etap, kończy z byciem żoną w żałobie. Dla mnie to fascynujące.

ocenił(a) film na 7
kuba_szczotka

Zdecydowanie najsłabszy z całego cyklu. Takie walenie kotka przy pomocy młotka.Da się jednak obejrzeć i można znaleźć kilka fajnych scen. Naciągane 7/10.

ocenił(a) film na 5
Rezun

To może nie naciągaj innych taką zawyżoną oceną...

kuba_szczotka

walenie kotka za pomoca mlotka...
"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym..." Preisner skomponowal muzyke, ktora jest motorem akcji...jesli tych slow nie rozumiecie, nie rozumiecie nic..az mam ochote zapytac, nic nie czujecie? Jak mozna okreslic nuda nadzieje tkwiaca w milosci? milosci,ktora jest w stanie nas uwolnic...

użytkownik usunięty
betsy100

Dla mnie ten film jest po prostu magiczny. Nie należę do tych, którzy wmawiają ludziom o odmiennym zdaniu, że na pewno nie zrozumieli przekazu czy coś w tym guście. Trudno żeby wszystkich poruszało to samo. Mnie ''Niebieski'' bardzo poruszył i dla mnie jest arcydziełem.

betsy100

bla...bla...bla...

ocenił(a) film na 4
kuba_szczotka

Podbijam temat, zgadzam się z oceną. Nuda w cholerę :P Krótki film, a dłużył mi się w nieskończoność.

ocenił(a) film na 5
jakub_1987

Popieram

ocenił(a) film na 8
kuba_szczotka

Ten film nie jest nudnawy, właśnie ogląda się go z przyjemnością, dzięki płynnej fabule. Nie rozumiesz postawy Julie wobec kochanki jej męza? A rozumiesz, czym jest miłość wobec drugiego człowieka? Julie wyrażała taka postawę, więc nie wysłała tej kobiety do wszystkich diabłów. W jej czynach wyrażała się właśnie owa miłość, o której mowa w końcowym fragmencie filmu.

ocenił(a) film na 1
kuba_szczotka

Generalnie lubie Kieslowskiego, nawet bardzo, ale jego francuskich filmow nienawidze! "Niebieski" to najgorszy film, jaki w zyciu widzialem (no, moze poza "Misja na Marsa)...

ocenił(a) film na 5
kuba_szczotka

Zdecydowanie najsłabszy ze wszystkich trzech. Film jako całość oceniam 5/10. Za to muzyka piękna

ocenił(a) film na 1
m4w4

ciekawe, bo muzyke Preisnera nienawidze jeszcze bardziej niz sam film! ale to oczywiscie "geschmacksache"! Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 10
washack

Moje kondolencje.

ocenił(a) film na 1
Krzypur

Dziękuję! Ale w ogóle to lubię muzykę.

ocenił(a) film na 9
kuba_szczotka

Nie chce tu prawić morałów, bo każdy odbiera subiektywnie i ma pełne do tego prawo. Jednak Kieślowski gra uczuciami i każdy komu takie uczucia jak miłość, nienawiść, strach, wstyd, żal czy ból - nie są obce, ten odbierze ten film o wiele mocniej niż inny widz. Dla mnie film prawie że idealny. Skromne i oszczędne dialogi jak najbardziej na plus. Zdjęcia, fantastyczne. Opowieść niby banalna a jednak ile w niej szczegółów, które banałami nie są. W rezultacie całość - magiczna. Jedyny minus jaki widzę to wersja z lektorem, który psuje klimat, który tworzy ścieżka dźwiękowa. Polecam z napisami.

1mariusz1

Właśnie. Momentami aż żałuję, że te wszystkie uczucia nie są mi obce, że tak głęboko przeżywam... czasem wolałabym chyba być pusta od uczuć i nie czuć nic jak ci, którzy oceniają film na 1-4. Czasami po prostu I'm zazdroszczę, tak jest chyba łatwiej.

ocenił(a) film na 5
diella

mówisz o uczuciach jednocześnie szufladkując ludzi w szufladach 1-4 i 5-10? Żałujesz swojej nieocenionej wrażliwości, która wznosi Cię tutaj pomiędzy nami na wyżyny człowieczeństwa? Śmiem stwierdzić, że nie wiesz nic o życiu.
podpisała się ja - "pusta od uczuć"

ocenił(a) film na 6
diella

Tylko nie utop się w tej swojej głębi, wrażliwy nadczłowieku.

ocenił(a) film na 1
idj95

Dobre! Popieram! Moja głębia jest chyba za płytka....

kuba_szczotka

Dokładnie, postawa Julie jest dziwna, nie wiem dlaczego kocha się z facetem nie długo po tym jak umarł jej mąż (widocznie bardzo kochała męża), a po drugie nie wiem o co chodzi z tą kochanką, którą przygarnia do domu, o co w ogóle w tym filmie chodzi? Daję 6 za piękną muzykę i J. Binoche, jednak przesłania filmu nie rozumiem.

użytkownik usunięty
Justa712

Bo robi wszystko by odciąć się od tamtego życia z mężem i córką. Nie oznacza to, że ich nie kochała. Ona chce uniknąć cierpienia za pomocą czynów.

Może i tak, ale po tym filmie odechciało mi się oglądać pozostałe "kolory"

użytkownik usunięty
Justa712

Może kiedyś : )

ocenił(a) film na 5
Justa712

Mnie podobnie, ale spróbuję jeszcze obejrzeć inne kolory bo większość dobrych filmów obejrzałem.

Justa712

Moja teoria jest następująca. Seks z obcym mężczyzną podczas żałoby bezpośrednio przyczynił się do tego, że wdowa odkryła prawdę o przeszłości swojego małżonka. Zdrada doprowadziła do ujawnienia prawdy o zdradzie. To tak jakby kara zza grobu. Karma. Później, Julie chce coś naprawić - dobrodusznie przekazuje dom kochance i dziecku swojego zmarłego męża. Ma nadzieję, że coś w ten sposób naprawi, lecz bezduszna i niewdzięczna kochanka tylko dokłada jej bólu dosadnymi słowami o niej i stosunku zmarłego do nich obu. W ostatniej scenie Julie płacze - przegrała.

ocenił(a) film na 10
kuba_szczotka

Moim zdaniem Kieślowski stał się najlepszym reżyserem na świecie właśnie ze względu na "Niebieski" i "Czerwony". Biały był najsłabszy z serii.

Natomiast jeśli chodzi o "Blue" to głębia wcale nie jest nachalna, wręcz przeciwnie - często przechodzimy obojętnie wobec obrazów podsuwanych przez reżysera. Na przykład w scenie, kiedy Julie płakała w basenie i przyszła do niej Lucille. Wtedy do basenu biegną dzieci. Mają czerwone stroje (czerwony), białe przepaski na rękach (biały) i skaczą do niebieskiego basenu (niebieski). Analizuję ten film od lat, jestem prawie pewien, że to najlepszy film jaki kiedykolwiek powstał w Europie. Dotyczy bardzo niejasnych, nienazwanych sfer w duszy człowieka, związanych z lękiem przed śmiercią, postawy wobec tego co człowieka przekracza - metafizyki, Losu, czy nawet Absolutu. Muzyka pozwala przejść do świata bohaterki - świata wnętrza, który oglądamy z jej punktu widzenia, tę samą funkcję pełnią różne detale w filmie, skoczkowie na bungi, których widzimy w telewizorze matki z domu starców, etc. Zabiegi, które stosuje Kieślowski, są genialne. Do moich ulubionych scen należy ta, w której Julie śpi w szpitalu, w fotelu, i budzi ją muzyka i niebieskie światło.

ocenił(a) film na 5
Pancefaust

"Chodzę zawsze bez majtek"... W okres i zimę też ? :)
"Niebieski" to nudny płacz nad rozlanym mlekiem, które okazało się na koniec skiśniętym zanim się rozlało...
Film ma trochę plusów ale jest nudny, a to porażka filmów.
Film dobrze i pomysłowo filmowany, ale dłużyzna.
Gdyby zostawić 30minut tego co dobre (resztę wyrzucić) to byłby to b.dobry dramat.

Mówienie o tym filmie że jest jednym z najlepszych to herezja osoby przesadnie wrażliwej (lub chorej emocjonalnie)

ocenił(a) film na 10
mmence

Uważam, że to jeden z trzech najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek widziałem. Może trzeba doświadczyć straty, żeby go zrozumieć.

ocenił(a) film na 8
kuba_szczotka

Oglądałeś trzy razy film który uwazasz za nudny?To gratuluje dużo wolnego czasu jaki mniemam posiadasz;)
Pozdrawiam.

kuba_szczotka

Pożyjesz, zrozumiesz. Nie wyzywam Cię, bo to nie w moim stylu, ale kiedyś będziesz miał rodzinę, żonę itd. i wtedy to mam nadzieję zrozumiesz.

ocenił(a) film na 10
marcin2321

Boże, jakie ty masz poczucie wyższości, masakra. "Pożyjesz, zrozumiesz..." litości.

Pancefaust

Nie rozumiem, co takiego jest w mojej wypowiedzi, że uważasz, że mam poczucie wyższości... Sorry, jeśli Cię uraziłem, chyba że tylko tak napisałeś, żeby poszukać zwady, zacząć jakąś kłótnię, czy coś. Nie dam się sprowokować. :)

ocenił(a) film na 6
marcin2321

Jak na razie to ty sprowokowales autora...

ocenił(a) film na 10
kuba_szczotka

Czytając niektóre komentarze epitety same na język się cisną… ale nie chodzi o to. W końcu każdy z nas ma inną wrażliwość i – co przychodzi mi z wielkim trudem – należy to uszanować.

Może zacznijmy od tego, że cała Trylogia a Niebieski w szczególności nie jest dla ludzi, których głównym dylematem jest cena benzyny, wykafelkowanie łazienki czy niespłacona karta debetowa. Ponadto są to filmy dla tych, którzy jednak coś tam w życiu przeżyli (niekoniecznie dobrego). Myślę, że człowiek, którego nie spotkała tak wielka tragedia, w tym największa z możliwych – utrata dziecka, nie zrozumie nigdy postawy Julie i zakończenia filmu. Po utracie najbliższych osób bohaterka odnalazła w sobie siłę, ażeby wznieść się ponad zdradę/romans męża i skupić się na dokończeniu dzieła jego życia oraz wsparciu jego jeszcze nienarodzonego dziecka. To niezwykle dojrzała postawa. Mocno wyidealizowana i chyba w dzisiejszych czasach nierealna. Taką siłę odnajdzie w sobie chyba tylko kobieta...

ocenił(a) film na 10
davidmth

zgodzę się..po raz kolejny w filmie Kieśla wyczuwam małą aluzję do "Idioty"

ocenił(a) film na 10
davidmth

Zgadzam sie każdy ma swoją wrażliwość niektórym nie podoba sie film ,niektórym podoba.To jeden z ważniejszych filmów mojego życia, tak naprawde nie wiem czemu.Muzyka ,obraz przesłanie wszystko do mnie trafia i nie musi trafiac do wszystkich.Rozumiem to ,dla niektórych kolor niebieski jest turkusem,dla niektórych granatowym a dla niektórych bladoniebieskim.

gosia3275

Świetnie to podsumowałaś. Dla mnie to też jeden z ważniejszych filmów w życiu, przez niego mam tą niepohamowaną chęć moczenia kostki cukru w kawie :) Wracam do niego przez to ,że stale coś nowego potrafię w nim znaleźć (nie wiem czy aż tak niedokładnie oglądam go za każdym razem !) oraz dla harmonijnego zespojenia obrazu i muzyki. Co sądzisz o reszcie filmów z trylogii?

kuba_szczotka

spróbuj spojrzeć na film oczami bohaterki, wyobraź sobie co by było gdybyś straciła cały sens własnej egzystencji, okazuje się że mąż i córka...córka rodzone dziecko któremu przez lata przewijałaś pieluchy wychowywałaś pielęgnowałąś ginie w wypadku
mało tego okazuje się że cały Twój świat skupiał się na świecie męża bo uczestniczyłaś w powstawaniu symfonii, a więc jego pracy nie mając nic dla siebie, natomiast jego świat od lat skupiał sie na kochance, nagle człowiek nie wie po co się starać, po co żyć?
tracisz wszystkich bliskich min. matkę która już nie jest w stanie odróżnić od siostry, a starając się zdystansować podjadają ciebie myszy
film jest w pewien sposób pozytywny ponieważ pokazuje że ucieczka od problemów nie jest wyjściem i należy stawić im czoła
odsunąć jak najszybciej dokańczając sprawy niedokończone, rozwiać wszelkie wątpliwości, posmakować, dotknąć, postawa buntowanika cierpientnika który zwraca na siebie uwage również nie jest wyjściem...bo co ono zmieni?
film być może na siłę jest przerysowany i sądze że nie stara się szukać idealnych odpowiedzi ale próbuje odpowiedzieć na pytanie czym jest wolność, jakiego rodzaju wartością w praktyce i jak ją osiągnąć niezależnie od otaczającej rzeczywistości
Kieślowski po czerwonym oficjalnie twierdził ze kończy z kinem(100 pytań do), że zwalnia miejsce w tym wagonie no i skończył - włąsną egzystencje(troche jak samobójca)
wielokrotnie twierdził że jest genetycznym pesymistą a jego bohaterownie nie wiedzą jak żyć wciąż poszukują
myśle że wątek utraty córki mógł mieć jakieś odniesienie do rzeczywistości
przecież również miał córkę i żone

ocenił(a) film na 6
kuba_szczotka

Nic ciekawego w tej serii

ocenił(a) film na 3
kuba_szczotka

Podpisuję się pod autorem wpisu. Rozumiem tragizm głównej bohaterki, współczułem jej, choć irytował mnie jej ten ciągły spokój i jeszcze ten Oliver zachowujący się w filmie jak ostatnia cip.a, traktowany przez główną bohaterkę jak pies. Wiem że z założenia takie kino musi być melancholijne, smętne ale nie mogę odebrać tego filmu jako czegoś ponadczasowego. Po prostu smutna historia kobiety która straciła rodzinę w wypadku, historia jakie niestety często słyszymy gdzieś w mediach np.

A tak w ogóle to nie wyobrażam sobie by jakaś osoba po stracie ukochanej mógła w niedługim czasie po tym zdarzeniu ze smutku zapraszać do łózka inną, mało w życiu doświadczyłem ale dla mnie takie zachowanie byłoby nie do zaakceptowania.

ocenił(a) film na 8
Rafi07

Czemu więc nie skrytykujesz postawy jej męża, który kilka lat ją zdradzał i zrobił swojej "przyjaciółce" dziecko? Dziwi mnie, że niektórzy ludzkie naskakują na główną bohaterkę, która uprawiała seks PO śmierci małżonka (z mężczyzną, który ją kochał), a nie wspominają nic o postawie jej partnera. Który miał żonę i dziecko, a mimo to romansował z inną kobietą, ba! Kochał ją! Myślę, że seks z inną to nic - ale miłość do innej to coś, czego nie można znieść. Przynajmniej kobiety nie zawsze potrafią.
Mnie się wydaje, że poszła z nim do łóżka nie dlatego, że jest puszczalska (byłaby taka, jeśli zrobiłaby to z byle kim), tylko dlatego, że chciała oddać cząsteczkę siebie mężczyźnie, który żywił do niej to platoniczne uczucie przez wiele, wiele lat. Chciała dać mu trochę miłości - może pozornej, ale jednak - zanim na dobre zerwie wszelkie stosunki z innymi ludźmi, zanim kompletnie odetnie się od świata. Chciała mu zostawić jakieś wspomnienie, chciała go uszczęśliwić, zanim na dobre odejdzie z jego życia.
Sama nie byłabym w stanie tego zrobić, więc rozumiem i szanuję Twoje zdanie na ten temat, ale mimo wszystko jestem w stanie zrozumieć jej postawę. Może niepoprawnie interpretuję jej intencje, ale chciałam się po prostu podzielić swoimi przemyśleniami.
Pozdrawiam. :)

ocenił(a) film na 3
MsChocolate_2

Oczywiście to że jej mąż ją zdradzał z inną również jest niewybaczalne, choć dla mnie jeśli miałbym wybierać co jest mniej moralne to zachowanie tej kobiety. Próbujesz ją usprawieliwiać tym że chciała dać cząstkę siebie, dać mu namiastkę miłości, a ja uważam że to egoistyczne zachowanie, dobrze wiedziała o tym że z tym facetem się nie zwiąże, szczerze to na miejscu tego faceta po takim "numerze" czułbym się jeszcze podlej niż gdybym był ciągle olewany. Jej mąż tak jak piszesz przynajmniej kochał tę kobietę z którą romansował a jak wiadomo serce nie sługa dlatego da się to zachowanie zrozumieć, choć jest bardzo nieuczciwe, przecież są ludzie którzy kochają nie tylko jedną osobę na świecie, co z tym zrobić? Za to zachowanie głównej bohaterki nie rozumiem i nie potrafiłem przez to nabyć do niej jakiejś sympatii.

ocenił(a) film na 8
Rafi07

Wybacz, nie rozumiem toku Twojego rozumowania. Jeśli pokochał inną kobietę, to powinien zostawić swoją żonę, a nie przez kilka lat ją okłamywać, sypiać z inną i prowadzić jakieś drugie życie...

ocenił(a) film na 3
MsChocolate_2

Przecież napisałem, że to jest niewłaściwe zachowanie, każde z nich postąpiło niemoralnie.

ocenił(a) film na 8
Rafi07

Ale twierdzisz, że zachowanie tej kobiety było "mniej moralne" od zachowania mężczyzny. Nie rozumiem tego, bo różnica pomiędzy popełnionymi przez nich czynami jest kolosalna, ale zdrowo myślący człowiek powiedziałby, że to mąż postąpił gorzej.
Może to jakaś męska solidarność, nie wiem.
W każdym razie sądzę, że jeśli nasze zdanie na ten temat diametralnie się różni, to nie warto psuć sobie humorów dalszą dyskusją.
Pozdrawiam. :)

ocenił(a) film na 3
MsChocolate_2

Chodzi mi o to, że ona nie zrobiła tego z miłości (bo jej mąż zdradzał ją ponieważ kochał też inną, to jest dla mnie małe, iluzoryczne usprawiedliwienie) tylko z jakichś niezrozumiałych dla mnie pobudek. Po prostu mogła sobie to darować, to czy by się z nim przespała czy nie nie czyniło dla niej większej różnicy, za to zbeszczesciła pamięć swojego męża oraz mogła zranić/zraniła tego dupkowatego gościa :p mąż natomiast darzył wielkim uczuciem swoją kochankę i żonę więc miał jakiś motyw jeśli mogę się tak wyrazić, choć podkreślam, uważam, że obie strony zachowały się haniebnie.

ocenił(a) film na 8
Rafi07

Jeśli kochałby żonę, nie byłby w stanie jej zdradzić, okłamywać ją przez kilka lat i patrzeć spokojnie na swoje dziecko, wracając od swojej "przyjaciółki", z którą przed chwilą uprawiał seks.
Jeżeli kochanka była dla niego ważniejsza od rodziny, powinien tą rodzinę zostawić dla prawdziwej miłości swojego życia. Według mnie. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones