Jak zobaczyłem, że gówno, jakim jest "Nienarodzony" oceniłeś na 6, przestał mnie dziwić ten komentarz (i ocena 1 dla "Niebieskiego"). Dorośnij.

W nienarodzonym chociaz cos sie działo :)
A w tych trzech kolorach nic kompletnie sie nie dzieje.
Ale i tak do szlachty naszej polskiej raczej nie dołączysz ;)

No bez jaj. Chciałbym tyle napisać, ale nawet nie wiem od czego zacząć. Chyba od pytań: Czy film zrozumiany? Czemu ten film obejrzałeś, przecież pisze że to psychologiczny więc nie "predator kontra obcy" ? Ile masz lat?

Wiec odpowiadam na pytanie moze nie w kolejnosci ich zadania ale odpowiadam:
-mam 30 lat
-oczywiscie film zrozumiany ale strasznie wieje nudą dodam nawet ze obejrzałem wszystkie trzy czesci czy odcinki powiedzmy trylogie :)
Widziałem dobre filmy psychologiczne ale ten do nich nie nalezy.
Pozdrawiam Cie przyjacielu
P.S. A ile Ty masz lat

20 lat (dla jaj się pytałem). To jednak nie zmienia faktu, że ocenienie wyżej "Koszmar z ulicy Wiązu:3" od Niebieskiego. Jeszcze pierwsza część była bardzo fajna no, ale później z tego co pamiętam to już oklepanie się zaczęło robić i te "nudy" są na pewno lepsze. Ciekawe jakie psychologiczne, bo "Podziemny Krąg" się do nich za bardzo nie zalicza. No dajesz zadziw mnie.

Jesli mówi juz o podziemnym krągu to tez był lipny :)

Nikt tego nie przebije. Jesteś Hardkorem <lol>!!! Temat zamknięty.

Zgadzam sie z tym temat zamkniety................

zgodze sie z Szczepanem 6 film masakrycznie nudny ale kazdy ma swój gust. niezgadzam sie co chodzi o "podziemny krąg" przeciez film jest z gatunku 'psychologiczny" dlaczgo wiec Pan 6hojrak pisze ze nim nie jest i ocene ma wieksza niz ten "niebieski"

Po tym jak przeczytałem {niz ten "niebieski"} myślałem, że padnę. To, że pisze psychologiczny nie zawsze musi nim naprawdę być. W tym "niebieskim" musimy umieć odczytywać to lub tamto, co Julie naprawdę myśli, co oznacza etc. "Podziemny Krąg" to mroczna napierdalanka Finchera z elementami psychologicznymi, wszystko na końcu mamy wyjaśnione o co kamman. Jedynie sama ostatnia scena jest tajemnicza, bo nie wiemy co się stało z bohaterami. Tu także końcówka wiele wyjaśnia, ale żeby odczytać to ostatnie parę minut filmu, traktującym o wolności w różnym jej znaczeniu trzeba trochę pomyślunku. Oba filmy lubię i rozumiem, że nie każdemu mogą się podobać, ale żeby 1. Odsyłam do końcówki z niesamowitą muzyką Preisnera, każda scena symbol inaczej rozumianej wolności, dla każdego wolność jest czymś innym. http://www.youtube.com/watch?v=jmQ88PWzvR0 (można to jeszcze podpiąć pod inne gusta np. filmowe, takie odniesienie do życia, ale jest to dalece idąca nadinterpretacja).

a ja sobie dodam, że pewne filmy sa tylko dla pewnych ludzi, ktoś kto ogląda całe życie badziewie nie doceni PRAWDZIWYCH filmów! tu trzeba pomyśleć, a człowiek wychowany na szicie z telewizora, na komediach, na badziewnych horrorach nie potrafi juz mysleć, gdy ogląda film. on chce dostac tylko rozrywkę.

ner czy twoja wypowiedz w jakis sposob miala mnie obrazic???

A ja gorąco polecam. Jedna z moich najlepszych inwestycji w film. Rozumiem że może być nudny, ale broń was wszystkich przed określeniem "badziewie". No naprawdę.. :)

Oczarowany "Krótkim filmem o zabijaniu" z dużym entuzjazmem podchodziłem do tego filmu, jednakże nie zachwycił mnie. Może zbyt wiele po nim oczekiwałem. Oglądało mi się go dobrze, jednakże niczym mnie nie "ujął". Z drugiej strony, zachęcił do zapoznania się z kolejnymi dwoma częściami trylogii. Ode mnie 6/10, ale to tylko moja subiektywna ocena. Film na pewno nie jest "badziewiem"...